W ubiegłym roku szkolnym mieliśmy szanse oddać swoje pierwsze skoki
spadochronowe. Z naszej klasy skakały trzy osoby. Skoki wykonywaliśmy
z małej wysokości bo zaledwie 1000 metrów lecz było
warto. Zostaliśmy przeszkoleni na lotnisku w Aleksandrowicach z zakresu
sytuacji
awaryjnych które musieliśmy zdać bardzo szczegółowo a następnie napisać z
tego egzamin. Każda osoba która podejmowała się tego wyzwania musiała
zaliczyć egzamin z wynikiem pozytywnym i dopiero mogła przystąpić do
skoków. Skakaliśmy metodą na line tak jak skaczą żołnierze - było to
sporym wyzwaniem ale daliśmy radę i poradziliśmy sobie z tym jak
profesjonaliści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz